Wielki come back błyszczyków

Wiodły prym w latach 90. ubiegłego wieku. Teraz wracają do gry. O czym mowa? O błyszczykach do ust! Bezbarwne i kolorowe, z brokatem i powiększające usta – wszystkie one na nowo zagościły w drogeriach.

Słusznie!

To kosmetyk, po który może sięgnąć każda z nas: zarówno ta, która ma ogromne doświadczenie w makijażu, jak i ta, która stawia w nim pierwsze kroki; te, które uwielbiają makijaż i te, które robią go, choć wcale nie czują flow.

Delikatna pigmentacja i łatwa aplikacja to wyróżniki błyszczyków i coś, co sprawia, że cieszą się one ogromnym powodzeniem. Nie wymagają precyzji w nakładaniu i doskonałego zarysowania konturu ust. Nakłada się je szybko i bez konieczności zerkania w lusterko, a efekt zawsze jest powalający.

Dzięki dużej zawartości olejków, błyszczyk jest idealny dla wszystkich kobiet, które marzą o pięknych i wyraźnie podkreślonych ustach, a na co dzień borykają się z problemem ich przesuszania i pękania. Błyszczyki nawilżają, regenerują, zapobiegają wysuszaniu. Dają lekki, naturalny efekt. Doskonale sprawdzają się, gdy stawiamy na make up no make up.

Błyszczyki kolorowe to świetne rozwiązanie dla tych kobiet, które nie wyobrażają sobie siebie bez makijażu. Kolorowe błyszczyki sprawiają, że usta są nawilżone, wyglądają zdrowo i estetycznie. No i są widoczne!